Założenie firmy

Pozostali wspólnicy zajmowali się handlem specjalistycznym oraz zabezpieczaniem środków do obrotu, a ja zostałem wzięty do spółki, bo znałem się na komputerach. Wiedziałem, jak uruchomić i naprawić sprzęt komputerowy, stałem się więc głównym ekspertem technicznym. 1 lutego 1988 roku otworzyliśmy sklep w niepozornej oficynie na placu Biskupim w Krakowie. Co tu kryć, według dzisiejszych standardów była to firma garażowa. Moja rola polegała na tym, że przychodziłem do sklepu o godzinie pierwszej – po zajęciach na trzecim roku kierunku Budowa maszyn na Politechnice Krakowskiej – i rozmawiałem z klientami.

- Stefan Życzkowski (rok 1988)

Źródło: Chodzi o ludzi
Myślę, że da się nas lubić w Polsce i na świecie. Chyba nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę, ale sądzę, że ma to duży wpływ na nasz biznes. Świat korporacyjny cały czas funkcjonuje w „zwarciach”, tam liczy się twardość. I nagle pojawia się ktoś, kto jest elastyczny. Wtedy nie za bardzo to sobie uświadamiałem, ale dzisiaj widzę, że dzięki temu udawało się nam wynegocjować różne rzeczy.
- Michał Wojtulewicz (rok 1993)

Źródło: Chodzi o ludzi
Od początku miałem jasny cel i na pewno było to świadome: chciałem, żeby ludzie lubili w poniedziałek o 8 rano przychodzić do pracy. Poniedziałków nie lubi 80% społeczeństwa, w 1971 roku, a więc dawno temu, powstał nawet film o takim tytule. My staraliśmy się działać tak, żeby ludzie lubili przychodzić do tej firmy. Jak to robiliśmy? Nie wiem. Przychodziliśmy do pracy i pilnowaliśmy, żeby na siebie za bardzo nie krzyczeć i żeby myślenie było takie… pozytywne. Bo wszystko jest w naszej głowie. Trzeba być przekonanym, że to, co się robi, jest po prostu fajne, ciekawe i inspirujące. To wytwarza dobrą atmosferę, gromadzi zespół wokół wspólnych celów i daje radość z działania i osiągania celów.
- Stefan Życzkowski (rok 1999)

Źródło: Chodzi o ludzi
Wydaje mi się, że sieć oddziałów regionalnych jest jedną z naszych najmocniejszych stron. Mamy tylko, albo aż – zależy jak na to patrzeć – 7 oddziałów, ale w każdym z nich pracownicy mają kompetencje techniczne. Nasi ludzie z oddziałów nie sprzedają produktów, jak sprzedaje się „cukier”, to znaczy interesując się tylko tym, ile ton i na kiedy, ale też potrafią doradzić klientowi i przejmują odpowiedzialność za całość współpracy i relacje z klientem."
- Agnieszka Politańska (rok 2006)

Źródło: Chodzi o ludzi
Mówię o odpowiedzialności, ponieważ my od momentu, kiedy zajęliśmy się automatyką przemysłową, czuliśmy się odpowiedzialni: za klienta, za to, co mu sprzedajemy, i za to, jak ta instalacja ma działać. Zależało nam, żeby marka była powiązana z odpowiedzialnością, ze zobowiązaniem, że my klienta nie zostawimy na lodzie w żadnej sytuacji – możemy mieć różne chwile, trudniejsze i łatwiejsze, ale zawsze można na nas liczyć."
- Stefan Życzkowski (rok 2012)

Źródło: Chodzi o ludzi

1981

15 - letni Stefan Życzkowski projektuje swój pierwszy sterownik - przerywacz do lampek choinkowych

1988

Pierwsza placówka Pięciu wspólników, w tym bracia Stefan i Karol Życzkowski otwierają pierwszą siedzibę firmy na placu Biskupim w Krakowie

1992

Zostajemy oficjalnym przedstawicielem firmy GE Fanuc (dziś GE Automation&Controls) w Polsce i podejmujemy sprzedaż komponentów do automatyzacji produkcji w zakładach przemysłowych.

1992

Pierwsza poważna inwestycja - kserograf. Tłumaczymy i dystrybuujemy dokumentację techniczną z języków angielskiego i niemieckiego. Przyczynia się to do poszerzenia w Polsce wiedzy o sterownikach.

1993

Wygrywamy przełomowy projekt FSO w Warszawie Żeraniu (linia do zgrzewania nadwozia poloneza wyposażana w sterowniki GE)

1993

Powstaje pierwszy oddział w Gdańsku

1994

Przeprowadzamy się do siedziby przy ul. Smoleńsk w Krakowie, którą zajmujemy do chwili obecnej.

1994

Ukazuje się pierwszy numer kwartalnika Biuletyn Automatyki, który po ćwierćwieczu stanie się jednym z ważniejszych periodyków branżowych.

1995

Zdobywamy duży kontrakt w Hucie Katowice (dziś ArcelorMittal) przy wdrożeniu wielkiego pieca.

1995

Zostajemy dystrybutorem oprogramowania Wonderware i podejmujemy sprzedaż oprogramowania do wizualizacji danych i zarządzania produkcją w przemyśle.

2002

Przyjęcie firmy do grona członków Business Centre Club.

2002

Otwieramy Program Partnerski dla firm wdrażających systemy w oparciu o nasze produkty.

2003

Rozpoczynamy dystrybucję robotów przemysłowych Fanuc Robotics, które za kilka lat zastąpimy robotami Kawasaki.

2006

Ugruntowanie się oddziału we Wrocławiu zamyka proces budowania sieci lokalnych oddziałów (jest ich 7)

2008

Rozwijamy firmę rozwijając pracowników Wspólną pracą i zaangażowaniem tworzymy dokumenty określające sposób działania firmy: Deklaracja Polityki Personalnej oraz Misja, Wizja i Strategia.

2009

Wydajemy pierwszy numer pisma Biznes i Produkcja kierowanego do kadry zarządzającej w zakładach produkcyjnych.

2009

W portfolio produktów debiutuje marka własna - Astraada

2009

Otrzymujemy tytuł Tego, który zmienia polski przemysł A.D. 2008 przyznany przez PTWP, wydawcę miesięcznika Nowy Przemysł

2011

Decydujemy się na przekształcenie siedziby przy ul. Smoleńsk 29 w inteligentny budynek ASTOR Technology Park.

2012

Bierzemy udział w konkursie Great Place to Work® i zdobywamy nagrodę. Do roku 2016 zdobędziemy ją jeszcze trzykrotnie.

2013

Realizujemy nasze marzenie i uruchamiamy ASTOR Innovation Room - interaktywną wystawę robotyki i technologii IT w centrum Krakowa. Od tego dnia przechodzący ulicą mogą uruchamiać linię produkcyjną wysyłając SMS.

2014

Utworzyliśmy dział Koordynacji Inwestycji, który wspiera firmy produkcyjne w realizacji dużych projektów robotyzacji i R&D.

2016

Otrzymujemy prestiżową nagrodę Best Practices Award Frost&Sullivan "POLISH INDUSTRIAL AUTOMATION CUSTOMER VALUE LEADERSHIP AWARD"

2016

Powstaje autorska koncepcja rozwoju kompetencji inżynierów - Inżynier 4.0 TM

Dziś pracujemy intensywnie z naszymi klientami i partnerami.

Zobacz na przykładzie konkretnych case studies, jak pomagamy naszym klientom pisać ich własną historię.

Przejdź do case studies

Kontakt

12 428 63 00
PL EN