Wywiady
Przemysł 4.0 potrzebuje inżynierów z kompetencjami biznesowymi
Przemysł 4.0 potrzebuje inżynierów z kompetencjami biznesowymi
Większość polskich firm produkcyjnych koncentruje się na tu i teraz. Na Przemysł 4.0 patrzą narzędziowo, czyli z perspektywy wdrożenia 2–3 projektów technicznych i nie wiążą ich z aspektami kompetencyjnymi i biznesowymi. Tymczasem we wdrażaniu technologii przyszłości kluczową rolę odgrywają liderzy z unikatowym zestawem kompetencji, które przenoszą biznes na wyższy poziom. Jakich? Na pytania red. Dawida Zarazińskiego (How To Do IT) odpowiadał Jarosław Gracel, Wiceprezes firmy ASTOR.
Przemysł 4.0 to jedna z kluczowych koncepcji łączących świat technologii i biznesu. Dlaczego właściwie przedsiębiorcy powinni się nią zainteresować? Dlaczego tyle o niej mówimy?
W ostatnich kilku latach dramatycznie zmienił się rynek zakupów konsumenckich. Zmieniliśmy się też my jako konsumenci. Wpływa na to kilka czynników. Oczekujemy, że produkt, który kupujemy, będzie unikalny i że otrzymamy go możliwie jak najszybciej. W roku 2014 Kit Yarrow nazwała to zjawisko „natychmiastowością” (ang. IWWIWWIWI, I want what i want when i want it). Stajemy się coraz bardziej wybredni, niecierpliwi i dzięki wykorzystaniu technologii (w sprzedaży i logistyce) globalne firmy (np. Amazon) są w stanie takich konsumentów skutecznie obsługiwać.
Zmiany te w konsekwencji przekładają się na producentów, którzy powinni coraz lepiej obsługiwać zmienne potrzeby klientów, a dodatkowo potrafić na produkcji (zwanej masową indywidualizacją) zarabiać. Inicjatywa Przemysłu 4.0 powstała w 2011 r. w Niemczech, a 3 lata później została sformalizowana jako strategia rządu niemieckiego. Jest konsekwentnie wdrażana i rozwijana przez większość krajów w Europie (w tym Polskę). Jeżeli jako firma (szczególnie produkcyjna) tego nie zauważamy, to jest to niebezpieczny symptom.
Czy są jakieś konkretne przykłady realizacji tej idei w praktyce?
Przed podaniem przykładu bardzo ważne jest zdefiniowanie, kiedy mamy do czynienia z Przemysłem 4.0. Zachęcamy do używania definicji, że Przemysł 4.0 ma miejsce w momencie, gdy dzięki integracji różnych technologii (robotyzacja, integracja systemów i symulacja, big data, autonomiczne roboty mobilne, wytwarzanie przyrostowe) zmieniamy model biznesowy lub/i łańcuch wartości firmy i uzyskujemy rewolucyjną zmianę (in plus) kluczowych wskaźników biznesowych (np. przychodów z produktu, marży, czasu Time to Market itp.). Powoduje to, że przestajemy patrzeć na Przemysł 4.0 tylko z perspektywy technologii, a zaczynamy z perspektywy modeli biznesowych, rozwoju produktów, finansów, rozwoju kompetencji, nas i naszych współpracowników.
Przykładem globalnym takiego podejścia są takie firmy jak Adidas, Amazon czy Grupa Volkswagen, które wdrażają Przemysł 4.0 na poziomie projektowania produktów, usług, a także w obszarach wytwarzania i logistyki. Wiele firm międzynarodowych stworzyło także strategie Przemysłu 4.0, Smart Factory lub cyfrowej transformacji.
Jak zmienia się rzeczywistość polskich firm produkcyjnych? Czy korzystają już z narzędzi Przemysłu 4.0? Jeśli nie, to dlaczego? Czego brakuje?
Większość polskich firm produkcyjnych koncentruje się na tu i teraz. Pozytywne jest to, że zmiany demograficzne, tzn. brak rąk do pracy w produkcji, motywuje firmy do wdrażania automatyzacji i robotyzacji. Nadrabiamy tym samym zaległości trzeciej rewolucji przemysłowej. Pozytywne jest też to, że pojawiają się firmy – liderzy wybranych branż, np. produkcji elektroniki lub produkcji materiałów budowlanych, którzy wyprzedzają rynek i opracowują ambitne strategie w obszarze Przemysłu 4.0. Wyzwaniem jest to, że na Przemysł 4.0 firmy patrzą narzędziowo, czyli z perspektywy wdrożenia 2–3 projektów technicznych i nie wiążą ich z aspektami kompetencyjnymi i biznesowymi. Problemem jest także finansowanie inwestycji.
Powyższe zmiany wymagają też nowych kompetencji od pracowników. Jak edukować pracowników nowej rzeczywistości?
Ponieważ charakter zmian jest kompleksowy, na pewno warto edukować pracowników, inżynierów w obszarze biznesowo-finansowym. Kluczowe dla stworzenia i wdrożenia strategii Przemysłu 4.0 w firmie jest zrozumienie, jak zmieniają się klienci, co robi konkurencja, jakie wyzwania stoją przed organizacją oraz co może spowodować biznesowe i technologiczne utrzymywanie status quo. Kadrę menedżerską natomiast warto edukować i inspirować w obszarze modeli biznesowych oraz możliwości wykorzystania nowoczesnych technologii w różnych obszarach firmy.
Z doświadczenia wiemy, że menedżerowie po serii inspiracji bardzo łatwo potrafią odnaleźć potencjalne zastosowania technologii w ich organizacjach. Kluczowy dla firm jest także rozwój Inżynierów 4.0 – inżynierów, którzy mają adaptować i wdrażać projekty technologiczne. To złożony proces, który trwa kilka lat i polega na rozwoju u inżynierów nie tylko kompetencji technicznych, ale przede wszystkim biznesowych (np. budowanie uzasadnienia biznesowego), przywódczych (zarządzanie projektami), psychospołecznych (współpraca i komunikacja), a także rozwiązywania złożonych problemów.
Ale nie tylko pracownicy muszą nabywać nowe kompetencje. Muszą rozwijać się także liderzy. Powiedz: jaki będzie modelowy lider w świecie Przemysłu 4.0?
Kluczowe jest wykształcenie liderów Przemysłu 4.0 we wszystkich obszarach firmy i na wszystkich poziomach struktury organizacyjnej. Liderem powinien być mistrz produkcji, liderem może być inżynier automatyk i oczywiście liderem powinien być przedstawiciel wyższej kadry zarządzającej. Ważne, żeby współpracowali w realizacji celu, jakim jest rozwój i dostosowanie firmy do nowych realiów konkurowania na globalnym rynku. Lider w świecie Przemysłu 4.0 powinien przede wszystkich brać odpowiedzialność za wdrażanie technologii, pozwalać zespołom na drobne eksperymenty i szukać uzasadnienia biznesowego dla projektów we współpracy z innymi działami czy jednostkami biznesowymi. Powinien być otwarty i współpracować.