Wywiady
Energia dobrze policzona. Zrównoważona? Z potencjałem na przyszłość?
Energia dobrze policzona. Zrównoważona? Z potencjałem na przyszłość?
Efektywność energetyczna, szczególnie w przemyśle, w ostatnich kilku latach, odmieniana jest przez niemal wszystkie przypadki. Co więcej, rozpatrywana przez wiele pryzmatów. Od strategicznego, przez finansowy, na środowiskowym kończąc. Ma to związek z obecnymi i planowanymi dyrektywami unijnymi, ale przede wszystkim chodzi o to, że świadome zaopiekowanie tematu energii to mniejszy ślad węglowy i odpowiedzialność wobec przyszłych pokoleń. Szansą są tutaj technologie cyfrowe i wiedza ekspertów, którzy wiedzą, jak je zastosować. O białych certyfikatach, audytach energetycznych, ISO 50001 Tomasz Ziąbka, prezes zarządu ABZ Consulting Sp. z o.o. w rozmowie z Renatą Poredą, redaktor naczelną pisma Biznes i Produkcja.
Renata Poreda, Biznes i Produkcja: Porozmawiajmy o temacie bardzo gorącym w ostatnim czasie – energii, a w szczególności o efektywności energetycznej, bo jest to jeden z obszarów eksperckich ABZ Consulting, spółki, którą Pan zarządza. Zanim jednak przejdziemy do energii, proszę powiedzieć, jak zaczęła się historia firmy?
Tomasz Ziąbka, ABZ Consulting: Rzeczywiście, jedną z naszych specjalizacji jest efektywność energetyczna, którą realizujemy w ramach ABZ Energia, marki handlowej należącej do ABZ Consulting. W dziedzinie energii i energetyki działamy na rynku od 12 już lat. Specjalizujemy się w obszarze doradztwa w zakresie podnoszenia efektywności energetycznej firm przemysłowych oraz usługowych, na przykład o strukturze rozproszonej. Jest to doradztwo, przede wszystkim praktyczne, mające przynieść klientowi wymierne korzyści i to w jak najkrótszym czasie. W jego ramach realizujemy audyty energetyczne całego przedsiębiorstwa. Na starcie współpracy z Klientem realizujemy najprostszą usługę, którą nazwaliśmy ekspercki przegląd energetyczny.
Czy to często pierwszy krok do zmapowania tych miejsc, w których energia „ucieka” najbardziej?
Tak, bo jego celem jest wybranie tych obszarów do poprawy, które w ocenie naszych konsultantów, widoczne są już na pierwszy rzut oka. Po tym etapie przystępujemy do dalszej analizy, której podstawą są audyty efektywności energetycznej dla wybranego planowanego przedsięwzięcia. Tutaj, w przeważającej większości, łączymy działania z mechanizmem tzw. białych certyfikatów, czyli ustawowego wsparcia finansowego przedsiębiorstw w skracaniu okresów zwrotu z inwestycji w przedsięwzięcia i technologie wspierające zagadnienie poprawy efektywności energetycznej.
Temat białych certyfikatów to ważny aspekt całej strategii efektywności energetycznej i do niego wrócimy jeszcze. Jak bardzo popularne są obecnie same audyty energetyczne? Czy zauważyliście większe zainteresowanie firm, co mogłoby mieć swoje uzasadnienie w kontekście szalejących cen energii?
Obecnie, oprócz bieżącej działalności, dość intensywnie przygotowujemy się do tego, co przyniosą najbliższe dwa lata. Mam tu na myśli nowe prawo unijne i pakiet propozycji legislacyjnych „Fit For 55” w ramach Europejskiego Zielonego Ładu. Główny cel przyjętego pakietu to wzmocnienie pozycji UE jako światowego lidera klimatycznego. To istotna pomoc do wprowadzania zmian transformacyjnych potrzebnych w gospodarce, społeczeństwie i przemyśle do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r.
Co to dokładnie oznacza dla polskiego przemysłu? Przemysłu w ogóle?
Ramy regulacyjne odnoszą się przede wszystkim do sektora energetycznego w tym systemów ciepłowniczych i kogeneracji, OZE, użytkowania gruntów i gospodarki leśnej, sektora transportu drogowego oraz opodatkowania energii.
Z naszej perspektywy, to przede wszystkim planowana dyrektywa, która wzmacnia wartość poprawy efektywności energetycznej. Kreślone plany obejmują dwa główne aspekty prawne:
- Aspekty pierwszy: zmieni się obowiązek audytów energetycznych przedsiębiorstw, który na dzisiaj obowiązuje firmy duże. Natomiast według nowych wytycznych będą to firmy, które zużywają powyżej 2,7 GWh wszystkich energii w skali roku. Czyli podstawą klasyfikacji, kto takim audytem będzie objęty nie jest wielkość przedsiębiorstwa, tylko to, ile zużywa energii. W mojej ocenie to bardzo dobry kierunek. Natomiast nowością, której do tej pory nie było będzie zobligowanie przedsiębiorstwa, które w skali roku zużywają powyżej 27 GWh do wdrażania systemu zarządzania energią, np. ISO 50001.
- Aspekt drugi jest ściśle związany z dekarbonizacją, a finalnie zazielenieniem przedsiębiorstw zgodnie z porozumieniem paryskim. Wspierać go mają potężne środki na transformację energetyczną w ramach wspomnianej deklaracji Unii Europejskiej dotyczącej neutralności klimatycznej do 2050 roku.
Coraz więcej firm i przedsiębiorstw wpisuje się w nurt i chce być coraz bardziej zielonymi. Co więcej, biorąc pod uwagę aspekt zrównoważonego rozwoju i niefinansowego raportowania, mamy aspekty CSR oraz nowe wytyczne, dotyczące raportowania, czyli ESG [Environment, Social, Governance], wszystkie firmy, które są notowane na giełdach są zobligowane do tego, aby raportować m.in. jaki niosą ze sobą ślad świat węglowy, w tym jakie strategicznie podjęły działania długofalowe by pozytywnie wpływać na środowisko. Jak ma się do tego efektywność energetyczna?
Podnoszenie efektywności energetycznej wprost przekłada się na ograniczenie emisji, jak Pani wspominała, to jeden z aspektów jaki firmy mogą podjąć w kierunku minimalizowania swojego śladu węglowego i finalnie zeroemisyjności. Jako ABZ Consulting wprowadziliśmy usługę obliczania śladu węglowego w różnych zakresach. Istotne są powody, dla których warto obliczyć ślad węglowy dla przedsiębiorstwa i produktu lub usługi. Pierwszy to wspomniany obowiązek raportowania niefinansowego; drugi, nawet jeżeli obecnie obowiązuje tylko firmy notowane na giełdach, to dla nich bardzo ważne jest, aby podejmować współprace z partnerami, którzy również potrafią wykazać swój ślad węglowy, często wręcz wymuszają na swoich kontrahentach, by mieli świadomość swojego wpływu na środowisko.
Czyli wszystko zmierza w zielonym kierunku?
Ślad węglowy na przestrzeni lat będzie jednym z kryteriów dokonywania wyborów zakupowych przez przedsiębiorstwa, nie tylko cena, jakość, ale również odpowiedzialność społeczna, czyli jaka emisja wiąże się z zakupem danego produktu czy usługi. W tym kontekście myślę, że energia jest jednym z głównych obszarów, gdzie rzeczywiście można sporo zyskać, a właściwie oszczędzić i zminimalizować negatywny wpływ. To obszar, który może i powinien transformować w zieloną stronę. Przykładowo Norwegia to kraj, gdzie 90% energii pochodzi z odnawialnych źródeł. Polska jest krajem, gdzie praca nad poprawą miksu energetycznego – zieloną transformacją to praca na wiele, wiele lat. Na szczęście mam wrażenie, że w końcu obraliśmy dobry kierunek, przykładowo elektrownie atomowe, w perspektywie tych 20-30 lat zrealizują spore zapotrzebowanie energetyczne, zapewnią stabilność energii z OZE i przyniosą czystą energię. Jednak to proces długofalowy.
A dzisiaj? Co możemy zrobić tu i teraz?
Na przestrzeni ostatnich 10 lat bardzo zmieniło się podejście do tematu energii i efektywności energetycznej. Nie tylko wymuszone prawem unijnym i regulacjami. Mam tu na myśli wzrost świadomości i odpowiedzialności. Widać, że przedsiębiorstwa doskonale rozumieją potrzebę podnoszenia efektywności energetycznej i zmiany struktury energii na bardziej zieloną. Przełomem w Polsce był 2016 r., który przyniósł ustawę o efektywności energetycznej. Wprowadziła ona z jednej strony na duże przedsiębiorstwo obowiązek audytów energetycznych, ale z drugiej możliwość uzyskania wsparcia finansowego w postaci uzyskania tzw. białych certyfikatów. To często stanowi istotny wkład do całościowej strategii działania firmy.
Jak zatem wprowadzić wytyczne z audytu energetycznego w firmie produkcyjnej?
Choć wykonanie rzetelnego audytu efektywności energetycznej dla wybranego (na bazie rekomendacji z audytu energetycznego przedsiębiorstwa) planowanego przedsięwzięcia oraz jego skuteczne wdrożenie to często ogromna i wymagająca praca, to inwestycje w podnoszenie efektywności energetycznej są coraz częstsze, a wręcz jest to zauważalny trend. Wdrażanie systemów monitoringu energii czy to w postaci prostej SCADY, czy systemów coraz bardziej inteligentnych, które pomagają efektywnie zarządzać energią, opiera się obecnie nie tylko na poznaniu wewnętrznych kosztów zużycia energii, czy tego, jak się ono rozkłada, ale przede wszystkim jest przygotowaniem do tego, aby w przyszłości wdrożyć kompleksowy system zarządzania energią.
To w wielu przypadkach niezbędny element do tego, aby zwiększać efektywność energetyczną, ale również obliczyć ślad węglowy w postaci wskaźnikowej. Czyli nie tylko globalnie wiedzieć, jaki jest ślad węglowy całego przedsiębiorstwa, ale wiedzieć wskaźnikowo, ile wynosi on na poszczególny produkt. A to umożliwi analiza danych z systemu monitoringu. Skutecznie wdrożony inteligentny system monitoringu mediów energetycznych samoistnie dokonuje takich obliczeń.
Wyobraźmy sobie taką sytuację. Dzwoni do Pana Klient, który chce uzyskać tzw. zielony kredyt albo nie chce płacić dużych rachunków za energię elektryczną. Jakie najczęściej pada pytanie w słuchawce?
Albo jest to klient świadomy, który ma do zrealizowania konkretne przedsięwzięcie i prosi nas o niezależną od producenta czy dostawcy rozwiązania analizę potrzebną do oszacowania rzeczywistego poziomu oszczędności, oraz konsultacji w/s np. tzw. białych certyfikatów, czy właśnie na potrzeby kredytu ekologicznego. Nadal zdarzają się klienci, którzy pytają od czego zacząć. Wtedy proponujemy albo szybki ekspercki przegląd albo audyt energetyczny całej firmy. Taka analiza całościowa jest dosyć ważna.
W efektywności energetycznej bardzo często istotnym elementem jest znalezienie takiego balansu między tym, co można uzyskać, a tym jak te „oszczędności” wykorzystać. Wtedy dopiero możemy mówić o skutecznym podnoszeniu efektywności energetycznej.
Czy pana firma doradza Klientom co dalej? Czy wskazujecie, jak mogą zaoszczędzoną energię spożytkować?
Odpowiedzią na to jest opracowana 5-6 lat temu koncepcja inteligentnego systemu monitoringu i zarządzania energią. To rozwiązanie dla tych firm, które wewnętrznie nie mają ekspertów w zakresie podnoszenia efektywności energetycznej. Wspieramy firmy w modelu usługowym, gdzie oprócz systemu monitoringu, w pakiecie oferujemy również, na przykład, kilkugodzinne w skali miesiąca konsultacje naszych ekspertów. To bardzo cenne dla naszych Klientów.
Jako przykład podam dużą hutę, gdzie wdrożony system monitoringu energii tylko w samym obszarze sprężonego powietrza przyniósł setki tysięcy złotych oszczędności w skali roku. Dzięki monitoringowi Klient przekonał się, że nie wszystkie sprężarki są efektywne. Wystarczyło zaimplementować nadrzędny sterownik, zoptymalizować parametry pracy, zastosować część sprężarek zmienoobrotowych, monitorować ewentualne wycieki, wykorzystać nadmiar ciepła i zasysać powietrze o niższej temperaturze. Jest wiele takich elementów w obszarach energetycznych, które są typowe i powtarzalne dla wielu zakładów. I my na bazie doświadczenia wiemy jakie są to elementy, które przekładają się właśnie na wyższą efektywność energetyczną, a tym samym mają wpływ na niższe koszty.
Wracając jeszcze do zielonych kredytów, bo to kwestia szalenie istotna w kontekście planowania inwestycji.
Współcześnie, kredyty ekologiczne oraz tzw. białe certyfikaty stanowią kluczowy element wsparcia dla przedsiębiorstw, a ich skuteczne uzyskanie opiera się na audytach efektywności energetycznej. W kontekście Polski, obecnie mamy odblokowywane potężne środki, zwłaszcza po niedawnych wyborach, które będą przeznaczone na podnoszenie efektywności energetycznej oraz zieloną transformację. Te znaczne środki pochodzą zarówno z KPO, jak i innych programów, planowanych do 2027 roku.
Jednym z kluczowych kroków dla przedsiębiorstw ubiegających się o takie wsparcie jest niezależna ekspercka analiza, zwłaszcza w postaci audytów efektywności energetycznej. Takie analizy potwierdzają, że cele zawarte we wnioskach są realne i osiągalne. W tej dziedzinie specjalizujemy się, pomagając przedsiębiorstwom w przygotowywaniu wniosków, które są skorelowane z podnoszeniem efektywności energetycznej i inwestycjami w OZE. W miarę publikacji nowych programów, będziemy nadal wspierać firmy, dostarczając niezbędne audyty, które stanowią integralną część składanych wniosków.
Wspomniał Pan powyżej o systemach typu SCADA, była mowa o Waszym inteligentnym systemie zarządzania energią, który opracowaliście 5 lat temu. Na bazie jakich komponentów powstaje takie rozwiązanie?
Sercem naszego systemu jest oprogramowanie AVEVA, globalnego producenta systemów IT dla przemysłu, którego na polskim rynku reprezentuje ASTOR. Wspólnie z inżynierami ASTOR opracowaliśmy modele dla różnych Klientów, uwzględniając np. integrację ze SCADĄ, którą Klient lokalnie użytkuje lub chce użytkować. W tym momencie system SCADA, czy to w formie prostego rozwiązania obejmującego jedynie jeden obszar, czy też kompleksowego systemu monitoringu online obejmującego cały zakład, stanowi integralny element systemu monitoringu efektywności energetycznej. Obejmuje on nie tylko obszary energetyczne, lecz także inne obszary, które mogą być spięte w tzw. Control Room. To rozwiązanie, które natychmiastowo wizualizuje i informuje o aktualnym stanie parametrów poszczególnych procesów czy obszarów. W takim kontekście nasze rozwiązanie staje się nakładką merytoryczną, pełniącą funkcję systemu zarządzania energią. Pobiera informacje z systemu SCADA, przetwarza je w sposób inteligentny i dostarcza klientowi w formie zarządczej, umożliwiając podejmowanie ważnych decyzji. Wówczas staje się to narzędziem ekosystemu zarządzania energią.
Nasz system może również współpracować z systemem klasy MES, oferowanym przez ImFactory – Centrum Kompetencyjne AVEVA MES. Model jest dopracowany tak, aby przetworzone informacje dotyczące obszarów energetycznych były przekazywane do systemu MES, uwzględniając wskaźniki produkcyjne, takie jak jednostkowy koszt produktu, w wartościach energetycznych. Ostatecznie, każdy zakład przemysłowy posiadający systemy zbierania danych, może zaimplementować rozwiązania od nas. Obecnie współpracujemy z klientem, który posiada trzy zakłady, gdzie w jednym z nich został wdrożony system monitoringu od inne producenta. W pozostałych dwóch zakładach prawdopodobnie będzie wdrażana SCADA AVEVA. W każdym z tych zakładów uruchomione zostanie proste sterowanie, a nasze rozwiązanie będzie działać na poziomie globalnym, zarządczym, zbierając informacje z wszystkich trzech zakładów, porównując linie produkcyjne w różnych miejscach, tworząc wskaźniki i przygotowując przedsiębiorstwo do wdrożenia systemu zarządzania energią, a także do obliczeń związanych ze śladem węglowym.
O potrzebie zazielenienia i o coraz bardziej zielonych firmach była już mowa. W tym kontekście obliczenie śladu węglowego staje się kwestią fundamentalną. Jaka jest odpowiedź ABZ na ten aspekt?
Wprowadziliśmy kilka usług w tym zakresie, np. opracowanie mapy drogowej redukcji śladu węglowego. Czyli jeżeli firmy chcą sprawdzić, o ile realnie mogą obniżyć swój ślad węglowy w perspektywie 10-15 lat, to przeprowadzamy dla nich szczegółową analizę. Pomagamy w obliczeniu aktualnego śladu węglowego oraz opracowaniu mapy drogowej, która może stanowić dla firmy wieloletnią strategię wpisującą się w oczekiwania znaczącego zmniejszania światowego śladu ekologicznego w danym czasie.
Wprowadziliśmy też usługę łączącą nasze doświadczenia w opracowanie dla Klientów szczegółowej strategii dekarbonizacji według standardu SBTi. Jest to stosunkowo nowy standard, opracowany przez renomowane organizacje, który zyskuje coraz większe uznanie zarówno w Polsce, jak i na całym świecie. Aktualnie skorzystało z niego ponad 5000 przedsiębiorstw, w tym takie znane firmy jak InPost, Kellogg’s, Heinz Glas czy mBank. Standard ten, choć nowy, charakteryzuje się uporządkowaniem i systematyzacją, umożliwiając przedsiębiorstwom poznanie bieżącego śladu węglowego oraz zadeklarowanie, w jakiej perspektywie czasu i o ile planują go obniżyć.
Po deklaracji, firma może śmiało prezentować swoje osiągnięcia, ponieważ jest ona zarejestrowana i potwierdzona przez odpowiednią instytucję. To pozwala na skorzystanie z tego osiągnięcia w kontekście marketingowym, zwłaszcza jeśli firma zobowiązuje się do obniżenia swojego śladu węglowego o imponujące 40% w ciągu 5 lat. Jednakże, takie deklaracje są nie tylko narzędziem marketingowym, ale również świadectwem społecznej odpowiedzialności firmy. Co ważne, są one systematycznie monitorowane co roku, aby sprawdzić, czy firma rzeczywiście osiągnęła zakładane cele redukcji śladu węglowego.
Jednak nie tylko pomagamy w analizie i doradzamy, jak zredukować ślad węglowy. Firma, która już ma wdrożony nasz inteligentny system monitoringu, może samodzielnie obliczać i raportować swoje wyniki. W razie potrzeby, oferujemy również wsparcie na najwyższym poziomie, proponując opracowanie strategii neutralności klimatycznej. Chociaż obecnie niewiele firm może skorzystać z tego zaawansowanego podejścia, kilka korporacji zadeklarowało już chęć osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2045 lub 2050 roku.
Przyszłość systemów związanych z efektywnością energetyczną?
Jeśli chodzi o podejście firm do strategii związanej z efektywnością energetyczną, warto zauważyć, że to już nie tylko kwestia zrównoważonego rozwoju, ale także funkcjonowania przedsiębiorstwa w przyszłości. Wdrażanie strategii stałego zwiększania efektywności energetycznej może być kluczowym elementem strategii biznesowej firmy na lata. Firmy powinny zaczynać od zintegrowania tych dwóch aspektów.
Jeśli chodzi o działania w zakresie efektywności energetycznej, warto być wcześniej gotowym, zwłaszcza w kontekście nowych, planowanych przepisów. Jeżeli firma będzie przekraczać planowane przepisami limity zużycia energii, sugerujemy wcześniejsze wdrożenie systemu zarządzania energią, na przykład zgodnego z normą ISO 50001. Jest to nie tylko wymóg regulacyjny, ale również strategia stałego podnoszenia efektywności energetycznej. Firmy, które już teraz angażują się w te działania, składają fundament pod przyszłościowe funkcjonowanie i zrównoważony rozwój. Warto również zaangażować Top Management w proces wdrażania tej strategii, aby zagwarantować pełne zaangażowanie i skuteczność działań.
I na zakończenie naszej rozmowy, ciekawi mnie, co wg Pana będzie się działo w temacie energii w 2024 roku?
Rok 2024 wydaje się kluczowy dla polskiego sektora energetycznego, a także dla przedsiębiorców i przedsiębiorstw, dla których temat cen energii to jedno z kluczowych wyzwań. Uwolnienie środków unijnych stanowi potencjalną szansę na rozwój, szczególnie jeśli zostaną one rozsądnie rozdystrybuowane na efektywność energetyczną, OZE i transformację sektora energetycznego.
Warto zauważyć, że potencjalna nowa dyrektywa dotycząca efektywności energetycznej może wprowadzić zmiany w obecnych modelach działania. Przedsiębiorcy w sektorze energetycznym będą musieli być elastyczni i gotowi dostosować się do ewentualnych nowych regulacji.
Niewątpliwie istotnym elementem jest wypracowanie strategii polskiego rynku energetycznego na długie, długie lata. Niezależnie od preferencji politycznych. Planowane elektrownie atomowe, konieczność modernizacji sieci przesyłowych i systemy magazynowania energii umożliwiające dalszy rozwój OZE oraz bezpieczna transformacja Śląska będą kluczowe dla zrównoważonego rozwoju i bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju. Kluczowym elementem będzie jednak konsekwencja w realizacji strategii, aby uniknąć sytuacji, w której planowane i realizowane inwestycje są np. blokowane przez zmieniające się przepisy.
Długofalowe planowanie oraz stabilność w podejmowaniu decyzji przyniosą korzyści nie tylko dla rozwoju sektora energetycznego, ale również gospodarki jako całości. To apel do odpowiedzialnych decydentów o konsekwentne trzymanie się strategii i podejmowanie zdecydowanych działań na rzecz długofalowego rozwoju energetyki w Polsce. Taka konsekwencja, wspierana unijnymi środkami na transformację, może być kluczowa dla osiągnięcia długofalowego sukcesu sektora energetycznego i niższych kosztów energii w kraju.